Zdjęcie: Flickr
19-04-2024 14:45
Łotwa ma już ustalonych potencjalnych dostawców min, ale przemysł militarny nie nadąża za popytem - powiedział pułkownik Guntars Strazdītis, oficer Sztabu Generalnego Narodowych Sił Zbrojnych (NBS) w czasie debaty na temat obrony pasa granicznego.
"Ustaliliśmy potencjalnych dostawców, ale musimy zrozumieć, że konkurujemy z siłami zbrojnymi innych krajów, ponieważ, patrząc na przykład Ukrainy, miny zostały ocenione jako dobre i niezbyt drogie narzędzie do walki z przeciwnikiem", podkreślił pułkownik Strazdītis. "Zanim przeprowadzimy konkretne procedury przetargowe z producentami, myślę, że jest zbyt wcześnie, aby powiedzieć, czy będziemy w stanie pozyskać je na czas. W tej chwili patrzymy na to pozytywnie", dodał pułkownik.
Pułkownik przypomniał, że Ministerstwo Obrony już wcześniej stwierdziło, że planuje nabyć różne przeciwpancerne i kierowane miny przeciwpiechotne. Oficer powiedział również, że od 5 marca wojsko rozmieściło w pobliżu granicy żelbetowe bloki, a także kontenery typu "Hesco" lub konstrukcje wypełnione ziemią lub piaskiem. Trwają również formalności związane z blokadą dróg i identyfikacją firm celem pozyskiwania innych przeszkód. Plan obejmuje również instalację zapór typu "zęby smoka", budowę rowów przeciwczołgowych i punktów prowadzenia ognia. Opracowane zostaną również plany przygotowania najważniejszych arterii transportowych - dróg, linii kolejowych, mostów - do szybkiego i skutecznego przekraczania granicy w celu opóźnienia ewentualnych ataków wroga.
Pułkownik Strazdītis zapewnił, że dzięki wzmocnieniu i ochronie granicy w Łatgalii coraz więcej żołnierzy będzie można zobaczyć na obszarach przygranicznych, zarówno biorących udział w ćwiczeniach, jak i wykonujących zadania. W ciągu najbliższych pięciu lat sektor obronny zainwestuje 303 mln euro we wzmocnienie granicy. Prace, na które przeznaczono te środki, rozpoczęły się w marcu. W tym roku na realizację działań przewidzianych w planie przeznaczono 25 milionów euro.