geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski
Zdjęcie: Pixabay
15-09-2021 14:13
Mer Wilna Remigijus Šimašius przedstawił rządowi Litwy propozycję, aby w trybie pilnym nałożyć sankcje państwowe na wszystkie białoruskie produkty, w tym sól używaną do konserwacji dróg.
Sankcje obowiązujące obecnie wobec Białorusi nie obejmują produktów na bazie chlorku sodu, dlatego, zgodnie z oświadczeniem władz miasta, Wilno jest prawnie zmuszone do kupowania soli od producentów zbliżonych do reżimu Białorusi zgodnie z obowiązującymi aktami prawnymi i przetargami na najniższą cenę.
Jednym z dostawców, który prawie zawsze wygrywa zamówienia publiczne ze względu na oferowaną niską cenę jest spółka Lit Salt Trade UAB, która dostarcza sól do posypywania dróg od białoruskiego przedsiębiorstwa państwowego Belaruskali Ltd.
Zgodnie z przepisami ustawy o zamówieniach publicznych Gmina Miasta Wilna nie ma podstaw prawnych do odrzucenia oferty spółki Lit Salt Trade UAB. Umowa z dostawcą obowiązuje do października 2022 roku - zaznacza Urząd Miasta Wilna.
Departament Bezpieczeństwa Państwa poinformował, że kwestia ta nie leży w jego kompetencjach, a Ministerstwo Spraw Zagranicznych wyjaśniło, że zakazy nie mają zastosowania do umów zawartych przed 25 czerwca 2021 r., ponadto sankcje te nie mają zastosowania do produktów zawierających chlorek sodu.
A tymczasem jak donosi białoruski portal Karta'97 już drugi miesiąc „Belaruskali” nie rozlicza się z kontrahentami za świadczenie usług. Firmy, które miały zakontraktowane usługi opóźniły się w płatnościach oraz zostały opóźnione pensje. Wszyscy ukrywają ten problem. Ale firmy jednoosobowe i LLC, które działają w Soligorsku, twierdzą, że tak się nie było od 1996 roku. O ile to będzie dodatkowo potwierdzona wiadomość byłoby to dowodem na działanie sankcji europejskich.