Zdjęcie: Pixabay
20-07-2023 13:05
Naftogaz Ukrainy, który 12 kwietnia odniósł historyczne zwycięstwo nad Rosją w Trybunale Arbitrażowym przy Stałym Trybunale Arbitrażowym w Hadze, ogłosił rozpoczęcie przymusowej procedury windykacji od Rosji kosztem rosyjskiego mienia znajdującego się na całym świecie. "Naftogaz uruchomił mechanizm egzekwowania odszkodowania od Rosji za aktywa na Krymie zgodnie z decyzją Trybunału Arbitrażowego w Hadze" - powiedział Ołeksij Czernyszow dyrektor generalny Naftogazu.
Według niego, w momencie wydania orzeczenia kwota odszkodowania wynosiła około 5 miliardów dolarów i będzie rosła, dopóki Rosja w pełni nie wypełni swoich zobowiązań. "To największa kwota przyznana przez międzynarodowy trybunał arbitrażowy jako rekompensata za wywłaszczenie przez Rosję aktywów na Krymie" - powiedział Czernyszow.
"Zgodnie z konwencją nowojorską z 1958 r. Naftogaz ma prawo rozpocząć proces uznawania i wykonywania wyroku na terytorium tych państw, w których znajdują się aktywa Federacji Rosyjskiej" - powiedział Czernyszow. 23 czerwca Naftogaz i pięć innych spółek należących do Grupy Naftogaz złożyły wniosek do Sądu Okręgowego USA dla Dystryktu Kolumbii o potwierdzenie wyroku Stałego Trybunału Arbitrażowego w Hadze."Stany Zjednoczone nie zostały wybrane przypadkowo do rozpoczęcia tego globalnego procesu. Po pierwsze, jest to jedna z największych jurysdykcji na świecie. Po drugie, jest to kraj, dla którego praworządność jest jedną z podstawowych zasad" - wyjaśnił szef Naftogazu.
Czernyszow podkreślił, że działania USA to dopiero początek. Wyraził również przekonanie, że to udane doświadczenie Naftogazu będzie precedensem dla innych ukraińskich firm, które straciły swój majątek w wyniku agresji Rosji. Według niego "obiektywnym potwierdzeniem tego jest nerwowa reakcja prezesa Gazpromu Aleksieja Millera, który 6 lipca zagroził Naftogazowi rosyjskimi sankcjami, jeśli wszczęcie postępowania arbitrażowego nie zostanie wstrzymane".