Zdjęcie: Pixabay
04-02-2025 11:00
Rosja wzmacnia swój nacisk propagandowy na Białorusi. Rosja deklaruje gotowość do wsparcia wojskowego Białorusi w razie jej wciągnięcia w konflikt rosyjsko-ukraiński – poinformował Aleksiej Poliszczuk z rosyjskiego MSZ. Podkreślił, że Moskwa monitoruje sytuację na granicy i możliwe prowokacje ze strony Kijowa. Poliszczuk zaznaczył, że białoruskie siły zbrojne mogą samodzielnie zapewnić stabilność, ale Rosja jest gotowa pomóc, zgodnie z umowami o bezpieczeństwie. Stwierdził, że Białorusi już rozmieszczono rosyjskie systemy obronne, w tym - rzekomo - taktyczną broń jądrową, a wkrótce pojawią się pociski „Oresznik”.
Odnosząc się do negocjacji z Ukrainą, podkreślił, że istnieje wiele miejsc ich potencjalnego przeprowadzenia, w tym Białoruś. Według niego kluczowe jest jednak to, kto i o czym miałby negocjować. Poliszczuk stwierdził, że Zachód sam doprowadził do izolacji Białorusi i Rosji, narzucając sankcje i rozwijając infrastrukturę wojskową przy ich granicach. Skrytykował uznanie przez Zachód białoruskich wyborów za nieważne, określając to jako przejaw polityki podwójnych standardów.
Zachód w odpowiedzi na te wydarzenia ponownie potwierdził swoje poparcie dla Ukrainy oraz wezwał do dalszej izolacji Rosji i Białorusi na arenie międzynarodowej. Stany Zjednoczone i Unia Europejska zapowiedziały dodatkowe sankcje gospodarcze, obejmujące kluczowe sektory białoruskiej gospodarki, w tym przemysł zbrojeniowy i energetyczny. NATO wyraziło zaniepokojenie możliwą eskalacją napięć w regionie i zwiększyło obecność wojskową w państwach graniczących z Białorusią i Rosją.