Zdjęcie: Wikipedia
29-09-2022 09:55
Prezydent Mołdawii Maia Sandu wyklucza, że w najbliższym czasie referendum w sprawie przyłączenia się do Rosji może się odbyć w Naddniestrzu. Prezydent Sandu podkreśliła, że Mołdawia nie uznaje wyników „referendów” na okupowanych przez Rosję terytoriach Ukrainy.
„Nie sądzę, żeby to było możliwe w najbliższej przyszłości, bo takich informacji nie ma. Ale to, co robi Rosja na Ukrainie, jest pogwałceniem prawa międzynarodowego i powinno być dla nas wszystkich niepokojące” – powiedziała Sandu.
Prezydent Mołdawiin mówiła również o mobilizacji w Naddniestrzu. "W Naddniestrzu mobilizację może przeprowadzić grupa operacyjna wojsk rosyjskich nielegalnie tam stacjonujących. Jednak do tej pory nie było informacji o takiej sytuacji. W tej chwili nie mamy informacji, że rozpoczął się proces mobilizacji w celu zwiększenia liczebności tej rosyjskiej grupy wojskowej na terytorium Naddniestrza" - mówiła prezydent. Prezydent zaznaczył również, że obywatele Rosji, którzy mogą stanowić zagrożenie dla stabilności kraju, nie będą wpuszczani do kraju.
Maia Sandu niedawno informowała o decyzjach Rady Bezpieczeństwa, z których wynika, że obywatele Mołdawii z rosyjskim paszportem, którzy wstąpią do rosyjskiej armii na wojnę na Ukrainie mogą zostać pozbawieni mołdawskiego obywatelstwa. Władze planują też zaostrzenie kar dla obywateli Mołdawii, którzy nie mają rosyjskiego obywatelstwa i będą walczyć na Ukrainie "po stronie agresora".