Zdjęcie: Wikipedia
15-01-2024 08:47
Chociaż temat ten pojawił się podczas niedawnej wizyty prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Tallinie, Estonia nie zamierza rozpoczynać repatriacji ukraińskich uchodźców, którzy przebywają w kraju pod ochroną prawną, powiedziała premier Kaja Kallas.
"Tak, omawialiśmy kwestię ukraińskich uchodźców, a zwłaszcza mężczyzn w wieku mobilizacyjnym", powiedziała premier Kallas w trakcie wywiadu. "Teraz, dla nas, mają prawo być tutaj, jeśli przestrzegają prawa - jeśli dotarli do nas, to Unia Europejska daje im tymczasową ochronę" - wyjaśniła szefowa estońskiego rządu. "Więc na pewno nie zrobimy nic z naszej strony, aby wydać tych ludzi. To Ukraina musi naprawdę zwrócić się do ludzi, którzy tu są i poprosić ich o powrót, aby pomogli swojej ojczyźnie" - mówiła premier.
Przemawiając na wspólnej konferencji prasowej po spotkaniu z Kallas w Tallinie, prezydent Zełenski powiedział, że jego kraj potrzebuje mężczyzn podlegających mobilizacji, a którzy wyjechali za granicę, aby powrócili na Ukrainę, w celu walki z Rosją lub przyczynienia się do rozwoju gospodarki.
Pod koniec ubiegłego miesiąca, po ogłoszeniu przez władze Ukrainy potrzeby zmobilizowania kolejnych rezerwistów, estoński minister spraw wewnętrznych Lauri Läänemets wyraził poparcie kraju dla pomocy w repatriacji odpowiednich uchodźców na Ukrainę. Obecnie deportacja z Estonii obcokrajowców do ich ojczyzny jest możliwa tylko w przypadkach, gdy dana osoba została pociągnięta do odpowiedzialności karnej.