Zdjęcie: Pixabay
17-02-2022 14:05
Białoruś wycofa wszystkie swoje ładunki z portu w Kłajpedzie. Poinformował o tym dzisiaj premier Białorusi Raman Hałouczenka. Według niego, wcześniej ogłoszona strategia reagowania na zaprzestanie tranzytu nawozów przez Litwę została już wdrożona.
Premier zaznaczył, że Białoruś jest jednym z czołowych producentów i eksporterów nawozów potasowych. Rocznie przynoszą one 2,5-3 mld dolarów wpływów z eksportu. "Tak, rzeczywiście, od 1 lutego nie wysyłamy już nawozów przez Litwę. Podzieliłem się już swoimi przemyśleniami na temat tego, co to będzie oznaczało dla Litwy" - powiedział.
Według słów Hałouczenki, w ciągu ostatnich pięciu lat wszystkie porty bałtyckie zmniejszyły obroty towarowe, z wyjątkiem Kłajpedy, gdzie przeładunek wzrósł kosztem białoruskiego potażu. Teraz obroty towarowe w tym porcie będą spadać. Według premiera, strona białoruska podejmuje prawne próby rozwiązania tej sytuacji. Odniósł się do dokumentów międzyrządowych, które według Mińska zostały naruszone przez Wilno.
Podkreślił także, że według obliczeń rządu, nie będzie żadnych szkód dla gospodarki Białorusi z powodu zmiany kierunku tranzytu nawozów potasowych. Premier nie powiedział, przez które porty będą eksportowane białoruskie towary. Stwierdził też, że Białoruś nadal dostarcza nawozy potasowe przez Ukrainę. "Jeśli chodzi o Ukrainę, nie ma problemów. Dostawy nawozów przez Ukrainę były i są realizowane. Ponadto strona ukraińska sygnalizuje zainteresowanie zwiększeniem przeładunków za pośrednictwem swoich kolei. Dlatego tam, gdzie jest to dla nas wygodne i opłacalne, zrobimy to." - mówił białoruski premier.