Zdjęcie: Jerome Starkey Flickr
26-09-2022 13:10
Wraz ze zmieniającą się sytuacją wojenną na korzyść Ukrainy, zmieniają się także decyzje życiowe ukraińskich uchodźców w Polsce, Czechach i Rumunii. Jednak jak wskazują niedawne badania opinii wśród uchodźców, to nie jedyny powód zmiany zdania w sprawie dalszego pozostania na emigracji.
Jak wynika z badania EWL Group dotyczącego postaw ukraińskich uchodźców w Polsce, Czechach i Rumunii, większość Ukraińców, którzy uciekli przed wojną do Polski, Czech i Rumunii, planuje powrót na Ukrainę. Według podanych danych, 58% Ukraińców, którzy wyjechali do Polski, deklaruje zamiar powrotu na Ukrainę. Kolejne 30% zostanie w Polsce na dłużej, a 12% chce przenieść się do innych krajów.
W Czechach 56% respondentów deklaruje, że zamierza wrócić na Ukrainę, 24% zamierza zostać w Czechach dłużej, 20% planuje wyjechać do innego kraju. W Rumunii odsetek planujących powrót na Ukrainę wynosi 54%, a 28% zamierza na razie pozostać w Rumunii, kolejne 18% zamierza wyjechać do innego kraju. Powrót na Ukrainę, zależy od wielu czynników. Mimo tego, że większość we wszystkich trzech krajach deklaruje chęć powrotu do kraju, polski ekspert Jan Malicki dyrektor Studium Europy Wschodniej UW radzi ostrożnie traktować takie liczby.
„Historia wszystkich migracji, wojen i uchodźców pokazuje, że ludzkie plany nigdy nie odpowiadają rzeczywistości. Obecne badania pokazują, że nawet trzecia osoba planuje pozostać, ale więcej zostanie. To właśnie historia ostatnich uczy nas dwa wieki. Osobiście powiedziałbym, że może pozostać nawet połowa. Kiedy dym bitwy się rozwieje, dowiemy się więcej." - powiedział Malicki, który zauważył również, że w zdecydowanej większości przypadków uchodźcy odczuwają dyskomfort w nowym kraju.
"Historia polskiej migracji bardzo dobrze to pokazuje. Po II wojnie światowej los polskich oficerów w Wielkiej Brytanii był dramatycznie gorszy niż to, co Polska oferuje dziś uchodźcom z Ukrainy. Nie możemy pomóc uchodźcom wysiłkiem samego państwa. Trzeba też włączyć samorząd, społeczeństwo obywatelskie, biznes, są też zainteresowani integracją tej części obywateli ze społeczeństwem polskim. Musimy pracować, aby nie zepsuć tego niesamowitego źródła pięknych związków”. - powiedział Malicki.