Zdjęcie: Wikipedia

Nauseda: Zamieszki pod Sejmem odbyły się z pomocą "obcych państw"

13-08-2021 09:28

Prezydent Gitanas Nausėda twierdzi, że zamieszki pod Sejmem w Wilnie zostały wywołane „nie bez pomocy obcych państw”. „(…) było oczywiste, że nie dzieje się to bez pomocy obcych państw” – powiedział w czwartek dla telewizji Delfi szef państwa, komentując zamieszki, które miały miejsce we wtorek w pobliżu Sejmu.

Chociaż Darius Jauniškis, dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, powiedział, że departament nie ma obecnie danych na temat działań antypaństwowych ani dowodów na to, że stoją za tym siły zagraniczne, Nausėda powiedział, że we wtorek było „zbyt wiele nakładających się działań”, aby można je było uznać za zbieg okoliczności.

„Żyjemy w trakcie wojny hybrydowej, atakach hybrydowych. A te ataki następują jeden po drugim. Wszyscy na Litwie zgadzamy się, że wzrost liczby migrantów to także rodzaj hybrydowego ataku, który organizuje przede wszystkim Białoruś. Ten atak się nie zakończył, nadal trwa – powiedział szef państwa.

"Dodaj do tego zamieszanie w obozie dla migrantów tego samego wieczoru. Można więc naiwnie pomyśleć, że to zbieg okoliczności, ale nie sądzę, żeby to był zbieg okoliczności, a jest to część jakiegoś systemowego, hybrydowego ataku. Myślę, że autorzy tego ataku są wystarczająco jasno określeni, jedyny problem polega na tym, że nawet niektórzy z naszych polityków rządowych są w to zaangażowani i uczestniczą w tym bez oceny wszystkich konsekwencji dla bezpieczeństwa narodowego” – powiedział G. Nausėda.

We wtorek około 5 tys. ludzi zebrało się na demonstracji pod Sejmem w Wilnie, aby zaprotestować przeciwko planowanym przez rząd ograniczeniom wobec osób, które nie mają odporności na koronawirusa i nie przeprowadzają testów.

Pod koniec posiedzenia Sejmu protest przerodził się w zamieszki, w których rannych zostało 18 policjantów, a zatrzymano 26 osób.