Zdjęcie: Flickr
11-12-2021 11:50
Władze Naddniestrza potępiły działania mołdawskich władz, które nie pozwoliły rosyjskim politologom i politykom na wjazd do Mołdawii na obserwację wyborów szefa obwodu naddniestrzańskiego, które odbędą się 12 grudnia. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Naddniestrza uważa, że działania te doprowadzą do eskalacji konfliktu.
Jak zaznaczono w naddniestrzańskim oświadczeniu, władze mołdawskie nie wpuściły przedstawiciela Izby Obywatelskiej FR Władimira Żurawlewa i politologa Natalii Narocznickiej, Aleksandra Broda dyrektora moskiewskiego biura praw człowieka i innych przedstawicieli z Rosji. W Tyraspolu te działania władz mołdawskich nazwano „wrogą strategią wobec Rosji metodami poniżania, przesłuchiwania i deportacji obywateli rosyjskich” oraz odmową cywilizowanego dialogu z Naddniestrzem.
„To, co się stało, traktujemy jako demonstracyjną odmowę Mołdawii wobec cywilizowanych form współpracy z Naddniestrzem na rzecz metod nacisku, sankcji i blokad, celowo prowadzących do eskalacji konfliktu i odsuwania perspektyw jego ostatecznego rozwiązania” – stwierdziło naddniestrzańskie ministerstwo. . Tyraspol wezwał wszystkich międzynarodowych uczestników formatu 5+2 „do oceny nieludzkich destrukcyjnych prób ingerencji władz mołdawskich w procesy wyborcze w Naddniestrzu”.
Tymczasem wczoraj mołdawskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej (MFAEI) ogłosiło, że swoimi kanałami dyplomatycznymi wezwało partnerów zewnętrznych, by nie wysyłali swoich obserwatorów na wybory szefa Naddniestrza, które Mołdawia uważa za nielegalne.