Zdjęcie: Pixabay
28-03-2023 08:48
Minister obrony Anatolie Nosatii uważa, że największe niebezpieczeństwo i zagrożenie dla bezpieczeństwa Mołdawii płynie obecnie z Rosji. Zdaniem ministra kraj nie jest do końca bezpieczny, a powodem tego są rosyjskie siły zbrojne, które nielegalnie stacjonują na terytorium Mołdawii.
„Republika Mołdawii przechodzi dość trudny okres. Tuż za naszą granicą toczy się wojna na Ukrainie. Oczywiste jest, że obecnie największe niebezpieczeństwo i zagrożenie płynie ze strony Rosji, kraju agresora, który wbrew Konstytucji rozmieścił siły na terytorium Mołdawii. Trzeba je wycofać – powiedział minister. Zaznaczył przy tym, że nie ma bezpośredniego zagrożenia militarnego dla Mołdawii, a skuteczne działania partnerów międzynarodowych na rzecz wsparcia armii ukraińskiej pozwoliły „oddalić wojnę” daleko poza granice Mołdawii i skupić się na innych zagrożeniach.
„Mówimy o wyzwaniach hybrydowych w związku z działaniami Federacji Rosyjskiej w Mołdawii w całym spektrum – od gospodarki po destabilizację sytuacji wewnętrznej w kraju. Nadal istnieje możliwość spadania pocisków, mieliśmy kilka podobnych incydentów” – podsumował minister.
Przy tej okazji trzeba wspomnieć, że estońska Akademia e-Governance (eGA) podpisała memorandum o porozumieniu z mołdawskim Ministerstwem Obrony w celu wzmocnienia cyberprzestępczości i odporności Mołdawskich Sił Zbrojnych. Współpraca ta zwiększy zdolność Sił Zbrojnych Mołdawii do wykrywania włamań do systemów informatycznych i przeciwdziałania cyberatakom. Działania objęte memorandum obejmują szkolenia i ćwiczenia w zakresie cyberobrony oraz dostawę sprzętu cyberbezpieczeństwa.