Zdjęcie: Flickr
07-09-2022 09:55
Jak poinformował podczas wywiadu telewizyjnego mołdawski minister infrastruktury Andrei Spinu, Mołdawia prowadzi rozmowy z Rumunią i Azerbejdżanem o zakupie gazu ziemnego. Co istotne, władze Mołdawii chcą podpisać kontrakt długoterminowy na 10-15 lat.
Spinu zapewnił, że operatorzy z obu krajów oferują dobre ceny gazu bez stawiania Mołdawii żadnych warunków. Nie wiadomo jednak, kiedy będzie można podpisać umowy na dostawy gazu. „Chcielibyśmy jak najszybciej. Nie ma żadnych wymagań i warunków, i powtarzam: nigdy nie zgadzaliśmy się na warunki, zwłaszcza polityczne” – powiedział Spinu.
Minister wyjaśnił, że formuła kalkulacji cen gazu, o której rząd rozmawia z Azerbejdżanem, jest latem bardziej opłacalna niż formuła podpisana z Gazpromem przez byłego premiera Iona Chicu. Według ministra zużycie gazu w Mołdawii od października do kwietnia wynosi około 800 mln m sześciennych. Władze zamierzają jednak zmniejszyć to zużycie do 600 mln. Jak zauważył Spinu, można to osiągnąć między innymi poprzez dobrowolne zmniejszenie zużycia gazu o 15%.
Ale Azerbajdżan czy Rumunia to nie jedyny kierunek dywersyfikacji dostaw gazu dla Mołdawii. Od poniedziałku minister spraw zagranicznych Nicu Popescu przebywał z wizytą w Norwegii, gdzie spotkał się 6 września w Oslo z ministrem ropy i energii Norwegii Terje Aaslandem. „Rozmawialiśmy o potrzebie koordynacji i solidarności, którą trzeba wykazać, aby wyjść z sytuacji kryzysowej. Chcemy prowadzić ciągły dialog i ustanowić długoterminowe partnerstwo energetyczne z korzyścią dla obywateli i gospodarki narodowej” – napisał o spotkaniu Popescu.