geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski
Zdjęcie: Wikipedia
18-12-2021 08:58
Trzeba rozmawiać o wsparciu bronią Ukrainy - powiedział litewski minister obrony narodowej Arvydas Anušauskas po wizycie w Stanach Zjednoczonych. "Rozmawialiśmy oczywiście o tym, czy powinniśmy np: udzielić Ukrainie wsparcia poprzez dostarczenie broni. Uważam, że powinniśmy to zrobić. Nie można twierdzić, że wystarczą tylko narzędzia dyplomatyczne - zawsze tego chcemy, ale musimy wzmocnić nasze działania" - powiedział minister w wywiadzie.
Minister powiedział także, że Stany Zjednoczone traktują sytuację na granicy z Ukrainą "bardzo poważnie". "USA uważa, że koncentracja sił rosyjskich jest wystarczająca do przeprowadzenia prowokacji na ograniczoną skalę. Powód jest dość prosty: zagarnąć coś i uczynić z tego obiekt negocjacji, od którego przechodzimy dalej, pozostawiając na boku, kwestię Krymu, kwestię wschodniej Ukrainy i tak dalej" - powiedział minister.
"Te drapieżne taktyki, które Rosjanie na swój sposób nazywają dyplomacją, myślę, że są dokładnie tym, przeciwko czemu musimy się sprzeciwić" - powiedział. Zdaniem Anušauskasa działania Rosji powinny zostać powstrzymane przez aktywniejsze działania państw zachodnich i większe zaangażowanie państw Unii Europejskiej.
"Niemcy powinny również wziąć pod uwagę, że jakakolwiek niestabilność na Ukrainie, jakiekolwiek zaatakowanie Ukrainy, może obrócić się przeciwko całej Europie" - powiedział. Zdaniem Anušauskasa, Litwa mogłaby zwiększyć liczbę instruktorów szkolenia na Ukrainie, ale "powinno to zostać również wyrażone wsparciem ich bronią". Podkreślił jednak, że aby móc udzielić takiego wsparcia, Litwa musiałaby uzyskać zgodę państw, których broń byłaby przekazywana. "To jest kwestia do negocjacji, ale myślę, że musimy o tym rozmawiać" - powiedział Anušauskas.
Minister Anušauskas zwrócił też uwagę, że stawiając warunki NATO, Kreml nie chce wycofać się z własnych działań, którym sprzeciwiają się kraje zachodnie. "Te czerwone linie są rysowane tylko z jednej strony. Możemy narysować równie grube czerwone linie, których Rosja nie powinna przekraczać, ale ona ciągle je przekracza" - powiedział minister.