Zdjęcie: Pixabay
12-11-2024 10:57
Pomimo sankcji nałożonych na Łukaszenkę i jego reżim handel Litwy z Białorusią trwa. Być może część towarów eksportowanych do tego kraju trafia do Rosji - informuje bialoruski portal opozycyjny "Zerkalo" powołujący się na litewską publikację. Według doniesień, Litwa nie importuje już białoruskich nawozów, ale kupuje odzież, meble, warzywa, owoce i orzechy. Z kolei Litwa eksportuje przyczepy, naczepy i samochody na Białoruś. Eksport tych ostatnich wzrósł kilkukrotnie, osiągając setki milionów euro. To nie jedyna grupa towarów eksportowana na Białoruś w dużych ilościach.
„Chciałbym zwrócić Państwa uwagę na niepokojącą sytuację – od dwóch miesięcy rośnie eksport towarów litewskich na Białoruś, dotyczy to przede wszystkim jednej grupy – eksportu sprzętu do produkcji żywności. Nawet przed sankcjami nie było takiego wolumenu eksportu” – powiedział ekonomista banku SEB Tadas Povilauskas.
W pierwszych 9 miesiącach 2023 r. z Litwy na Białoruś wyeksportowano samochody i inne pojazdy o wartości 83,063 mln euro, głównie do przewozu osób. W tym roku wielkość eksportu tych towarów wyniosła 163,745 mln euro. Inna sytuacja jest z przyczepami i naczepami. W ubiegłym roku w ciągu 9 miesięcy wyeksportowano je na Białoruś za kwotę 11,3 mln euro (w tym roku o 49,37 mln euro to koszt 3016 przyczep). Według Departamentu Celnego większość samochodów eksportowanych na Białoruś jest później rejestrowana w Rosji, omijając w ten sposób sankcje międzynarodowe.