Zdjęcie: Pixabay
05-10-2021 08:37
Koncern paliwowy Łukoil napotkał trudności w uzyskaniu licencji na pole Nadieżda na Morzu Bałtyckim, gdzie firma chciała prowadzić poszukiwania geologiczne. Rząd zwrócił nakaz wydania odpowiedniego dokumentu do rewizji. Teren pola Nadieżda znajduje się w granicach morza terytorialnego FR (strefa 12 mil) w obwodzie kaliningradzkim. Nie jest to część szelfu kontynentalnego, do którego dostęp mają tylko przedsiębiorstwa państwowe. Łukoil stara się o licencję na nie od 2016 roku.
Teraz rząd zwrócił do poprawki projekt decyzji o przyznaniu Łukoilowi licencji na badania na tym polu. Jednocześnie dokument ten został już zatwierdzony przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa, Ministerstwo Obrony, Ministerstwo Energetyki i Ministerstwo Zasobów Naturalnych. Według źródła "Kommersanta", Ministerstwo Zasobów Naturalnych zmieniło swoje stanowisko ze względu na ryzyko ewentualnego oddziaływania na środowisko, mimo że działka nie znajduje się w granicach specjalnie chronionych obszarów przyrodniczych. Służby prasowe ministerstwa nie odpowiedziały na prośbę mediów.
Łukoil jest jedyną rosyjską firmą naftową, która prowadzi wydobycie na szelfie Morza Bałtyckiego od 2004 roku. W sierpniu 2021 roku Państwowa Komisja Rzeczoznawcza pozytywnie zaopiniowała pierwszy etap budowy platformy w pobliżu Mierzei Kurońskiej. Aby przetransportować ropę do Romanowa, zbudowany zostanie 77-kilometrowy rurociąg, w większości na dnie morza.