Zdjęcie: VDD
18-09-2024 11:44
Łotewski minister spraw wewnętrznych Rihards Kozlovskis powiedział w trakcie dzisiejszego wywiadu, że ryzyko prowokacji ze strony Rosji jest obecnie duże, co potwierdzają informacje od łotewskiej Służby Bezpieczeństwa Państwa (VDD). Jednak nie tylko informacje służb bezpieczeństwa na to wskazują, ale także faktyczne wydarzenia.
„Publicznym przykładem jest podpalenie Muzeum Okupacji, w sprawie którego toczy się śledztwo. Widzimy również systematyczne filmowanie krytycznej infrastruktury, obiektów Sił Zbrojnych, dlatego mogę z całą pewnością powiedzieć, że ryzyko jest wysokie” – powiedział Kozlovskis.
Dodał, że ryzyko prowokacji wzrosło szczególnie w tym roku, począwszy od stycznia. „Zmienia się poziom ryzyka i potencjalnego zagrożenia” – sprecyzował minister, dodając, że pojawiło się również fizyczne zagrożenie, którego wcześniej nie było. To świadczy o tym, że żyjemy w sytuacji wojny hybrydowej, z którą musimy się liczyć.
„Zagrożenie dla nas jako państwa, które konsekwentnie i zdecydowanie wspiera Ukrainę, zarówno militarnie, jak i w inny sposób, oczywiście tylko rośnie. Dlatego trzeba powiedzieć – musimy być czujni! Proszę traktować to poważnie, choć nie chodzi tu o wywoływanie paniki. Nie! To rzeczywistość, w której żyjemy. To jest wojna hybrydowa.” - mówił łotewski minister, który dodał, że podobnym przejawem tego zjawiska był niedawny upadek rosyjskiego drona "Shaded" na terenie Łotwy.