Zdjęcie: Flickr
19-09-2023 11:44
Liczba nielegalnych migrantów przekraczających granicę białorusko-łotewską szybko rośnie, a straż graniczna musi coraz częściej używać broni palnej, aby aresztować tych przestępców, powiedział nowy minister spraw wewnętrznych Łotwy Rihards Kozlovskis.
Minister powiedział, że w ciągu ostatnich 24 godzin Państwowa Straż Graniczna zapobiegła ponad 100 próbom nielegalnego przekroczenia granicy łotewsko-białoruskiej, a ostatnio 100 takich przypadków dziennie stało się codziennością. Najbardziej niepokojące jest to, że przypadki nielegalnego przekraczania granicy stają się coraz bardziej brutalne, a straż graniczna musi coraz częściej używać broni palnej, aby zatrzymać uciekających przestępców i przemytników ludzi.
"Ta tendencja rodzi, moim zdaniem, naprawdę uzasadnione obawy, że w przyszłości możemy również spodziewać się takich rzeczy, jak opór i uszkodzenie ciała lub użycie broni przeciwko naszym strażnikom granicznym" - powiedział Kozlovskis.
Podkreślił, że obecnie Straż Graniczna, przy wsparciu policji i Gwardii Narodowej, skutecznie radzi sobie z presją wywołaną przez Białoruś na granicy i opracowano wieloetapowy plan działania dla różnych scenariuszy na przyszłość. Jednocześnie minister przyznał, że straż graniczna pracuje bardzo intensywnie – bez świąt i urlopów – a cały swój wysiłek skupia na przeciwstawianiu się presji, jaką stwarza Białoruś. Polityk zaznaczył, że dziś rząd podejmie decyzję o zamknięciu przejścia granicznego Silene, dzięki czemu do ochrony zielonej granicy będzie więcej wolnych funkcjonariuszy.