Zdjęcie: Flickr
13-11-2021 10:50
Prezydent Litwy Gitanas Nausėda powiedział, że weekend należy przywitać z optymizmem, ponieważ wszystkie instytucje w kraju działają dobrze i nie ma powodów do zmartwień. Litewska Rada Bezpieczeństwa Narodowego zdecydowała wczoraj, że na razie nie ma powodu, by zwracać się o zwołanie konsultacji NATO, a jeśli już, to decyzja będzie podjęta jednogłośnie przez wszystkich najwyższych urzędników w kraju.
"Rzeczywiście, nie ma jeszcze powodu, by zwracać się do NATO o pomoc, a konsultacje to mechanizm, który należy uruchomić, gdy sytuacja stanie się znacznie poważniejsza - mówił w wywiadzie litewski wiceminister spraw wewnętrznych Kestutis Lančinskas.
"Oczywiście nie oznacza to, że nie ma zagrożeń, że możemy je zignorować i powiedzieć, że wszystko jest tak dobrze, jak tylko może być. W rzeczywistości jesteśmy świadkami eskalacji, uchodźców, działań wojskowych, sprowadzenia rosyjskich spadochroniarzy na poligon Gozo w pobliżu granicy z Litwą oraz eskalacji wzdłuż granicy z Ukrainą, co również może być częścią złożonego planu destabilizacji sytuacji w regionie" - powiedział wiceminister.
Wiadomości, zwłaszcza dotyczące decyzji Turcji, która zablokowała obywatelom Syrii, Jemenu i Iraku możliwość zakupu biletów lotniczych na Białoruś, są z pewnością pozytywne, jeśli są całkowicie prawdziwe - mówił Lančinskas - Nie mamy jeszcze ostatecznego potwierdzenia, że zakaz ten jest zakazem wstępu na pokład samolotu tylko w Turcji, ani czy dotyczy przypadku sprzedaży biletów osobom podróżującym tranzytem, które nie przebywają na terytorium Turcji. Na to pytanie nie udzielono ostatecznej odpowiedzi i istnieją dość sprzeczne dane. Nie spieszyłbym się z radością, dopóki nie zostanie to ostatecznie zweryfikowane - zauważył litewski wiceminister.