Zdjęcie: Flickr
27-12-2023 09:18
Szefowa litewskiego Departamentu Migracji Evelina Gudzinskaite wyjaśniła, dlaczego Litwa nie wydała, ani nie przedłużyła w tym roku zezwoleń na pobyt obywatelom Białorusi. Chodzi przede wszystkim o zaostrzenie procedur weryfikacji wniosków. Do tego, jak podała Evelina Gudzinskaite doszła redukcja liczby pracowników departamentu o 40%, a z tego powodu nastąpił wzrost obciążenia pracą oraz brak narzędzi prawnych w zakresie zarządzania procesami migracyjnymi. Dlatego jest skłonna aprobować zrównanie obostrzeń migracyjnych dla Rosjan i Białorusinów oraz zaostrzenie prawnego uregulowania sytuacji cudzoziemców.
"W tym roku odmówiono wydania lub zmiany zezwoleń na pobyt czasowy 1099 Białorusinom. Spośród nich w 939 przypadkach nastąpiło to z powodu zagrożenia bezpieczeństwa narodowego. To bardzo wysoka liczba. Powodem tego jest to, że musimy skupić się na wzmocnionej weryfikacji, a z powodu wojny kryteria oceny są bardziej surowe" - wyjaśniła Gudzinskaite. Szefowa Departamentu Migracji zauważyła, że w niektórych przypadkach procedury wydawania zezwoleń na pobyt są zawieszane w celu uzyskania dodatkowych informacji.
Według niej, najwięcej osób stwarzających zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego stwierdzono wśród kierowców i pracowników budowlanych. Uważa, że osobom z tych grup zawodowych nie powinno wydawać pozwoleń na wjazd na Litwę i mogą oni zostać zastąpieni pracownikami z innych krajów. Szefowa departamentu jest także zdania, że zaostrzenie zasad wjazdu i pobytu dla Białorusinów jest właściwym środkiem, ponieważ niektórzy nadużywają litewskiego pozwolenia na pobyt i udają się dalej do Europy. Według jej szacunków, nadużywający mogą stanowić 20-30% całkowitej liczby posiadaczy zezwoleń na pobyt rocznie.