Zdjęcie: Flickr
12-04-2023 09:12
Minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis twierdzi, że odpowiedź Pekinu na politykę Wilna wobec Tajwanu była dla Litwy "mało bolesnym doświadczeniem". W wywiadzie szef litewskiej dyplomacji powiedział, że środki nacisku Pekinu, takie jak wyłączenie Litwy z chińskiego systemu celnego, nie pozostały niezauważone. Bruksela wszczęła odpowiednie procedury i spór trafił do Światowej Organizacji Handlu.
"Na Litwie lekcję zależności od autokracji przerabialiśmy już wcześniej. Krok po kroku, od 2008 roku, skutecznie odłączyliśmy się od Rosji, także w sektorze gospodarczym. Zatem utrata chińskich rynków nie była zbyt bolesna" - powiedział Landsbergis w wywiadzie, podkreślając, że decyzja o odłączeniu się od autorytarnych Chin nie była łatwa.
"Nie zgadzam się, że Litwa jest izolowana. Europejska debata na temat Chin jest żywa. W powietrzu unosi się wiele form odłączenia. Porozumienie o współpracy między Chinami a Europą Środkowo-Wschodnią, znane jako 17+1, zostało już zredukowane do 14+1. Uważam, że inne kraje również rozważają wycofanie się z tego formatu" - wyjaśnił minister.