Zdjęcie: Pixabay
18-10-2024 09:22
Łukaszenka nadał nowe uprawnienia komisji ds. powrotów przy Prokuraturze Generalnej. Działalność komisji będzie teraz miała charakter stały. Wcześniej jego okres pracy był ograniczony do 31 grudnia 2024 roku. Komisja ma także prawo rozpatrywać odwołania obywateli Białorusi przebywających zarówno za granicą, jak i w kraju.
Komisja ta rozpatruje wnioski Białorusinów o toczeniu się lub braku toczącego się przeciwko nim postępowania administracyjnego lub karnego, ale także o "przeprowadzeniu wobec nich odpowiedniej kontroli, obecności lub braku ku temu podstawy" - jak można przeczytać w komunikacie.
Tymczasem białoruski portal opozycyjny "Nasza Niwa" poinformował, że na granicy Białorusi z Unią Europejską białoruskie służby specjalne wzywają czasem do osobistej rozmowy nową kategorię osób – rodziców, których dzieci mieszkają za granicą. "Jeden z pasażerów powiedział, że pytali go, dlaczego jego dziecko nie mieszka w ojczyźnie, dlaczego nie chce tu pracować. Namawiali go, aby zadzwonił i poprosił go o powrót do życia na Białorusi.
„Dla mnie wyglądało to dość zabawnie, bo kto poważnie wierzy, że po takim telefonie dzieci porzucą swoje ustabilizowane życie w nowym miejscu (mieszkanie, pracę, dzieci wyrwane ze szkoły) i popędzą na Białoruś, bo rodzice ich o to poprosili? Mówimy o dorosłych ludziach, którzy mają własne życie i opinie” - czytamy wypowiedż przesłuchiwanego, cytowaną w artykule.