Zdjęcie: Wikipedia
18-08-2021 11:02
Sytuacja zarówno w Afganistanie, jak i na granicy Białorusi z Litwą i Łotwą jest bardzo niepokojąca, powiedziała we wtorek premier Kaja Kallas, podczas konferencji prasowej z ustępującą kanclerz Niemiec Angelą Merkel w Berlinie, gdzie premier Estonii przebywała we wtorek z oficjalną wizytą.
W przypadku Białorusi potrzebne są negocjacje z krajami pochodzenia uchodźców – wraz z dalszymi sankcjami na reżim Aleksandra Łukaszenki – oraz omówienie kwestii logistycznych, jak rozlokować migrantów.
Kallas i Merkel rozmawiały także o 30 rocznicy odzyskania niepodległości Estonii, która przypada w piątek, oraz o kwestiach klimatycznych i cyfrowych.
W sprawie kryzysu migracyjnego na zachodnich granicach Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską, Kallas odniosła się do tego, co nazwała pogłoskami, że reżim Łukaszenki chce otworzyć dalsze trasy z Pakistanu, co, jak powiedziała, oznaczałoby ponowną presję na UE. Kallas dodała, że oznacza to też konieczność negocjacji z krajami pochodzenia tych migrantów.
Angela Merkel zobowiązała się do okazania solidarności w regionie.„Okazujemy Litwę naszą solidarność i chcemy pomóc w każdy możliwy sposób”, powiedziała Merkel dodając, że wydarzenia te stanowiły atak na całą UE i presję na cały region bałtycki.
W sprawie Rosji Kaja Kallas zwróciła uwagę na kluczową rolę Niemiec i mówiła o obawach, że Federacja Rosyjska może użyć energii jako broni, w miarę postępów w realizacji projektu Nord Stream 2.
„Autorytarna rosyjska polityka użycia siły wymaga wspólnej sojuszniczej polityki obronnej na wschodnim skrzydle NATO – Niemcy mają tu do odegrania ważną rolę. Niemcy są jednym z sojuszników najczęściej biorących udział w obronie bałtyckiej przestrzeni powietrznej, a członkowie niemieckich sił obronnych pomagają w utrzymaniu bezpieczeństwa naszego regionu na Litwie" – kontynuowała. „Niemcy są ucieleśnieniem politycznej odpowiedzialności wolnej Europy” – dodała.