Zdjęcie: Pixabay
24-08-2021 14:55
Estoński system podatkowy wymaga modernizacji, powiedział Jüri Ratas, przewodniczący Partii Centrum i przewodniczący parlamentu, w swoim wystąpieniu otwierającym konferencję na temat estońskiej gospodarki, która odbyła się we wtorek w Tallinie. Ratas mówił, że duży wpływ na obciążenie podatkowe ma również struktura podatków, czyli jaka część dochodów podatkowych jest pobierana poprzez opodatkowanie produkcji, dochodów, konsumpcji i majątku.
„Dobrze pamiętamy, jak wielu miało wątpliwości co do reformy podnoszącej kwotę wolną od podatku dochodowego. Z perspektywy czasu widać jednak, że osoby o niższych od przeciętnych zarobkach miały rzeczywiście więcej pieniędzy w swoich rękach i według OECD nierówności w Estonii spadła - mówił Ratas.
„Równie dobrym przykładem są podatki akcyzowe, których terminowe obniżenie stawek znacząco zwiększyło nasz wspólny dochód” – dodał. Ratas powiedział, że w ciągu ostatniej dekady sposób, w jaki ludzie prowadzą interesy, pracują i konsumują, bardzo się zmienił, dodając, że pojawiły się jako nowe formy pracy i gospodarki: e-usługi, handel transgraniczny, formy telepracy i wolontariatu.
Przewidniczący Parlamentu mówił też o proponowanym wprowadzeniu minimalnej stawki podatku od osób prawnych, o co niedawno wystąpiły państwa G7. „Moim zdaniem mądrze jest, aby Estonia nie opierała się zmianom, ale dostosowała się i pomagała innym we wdrażaniu zmian. Na tym również można zarobić” – dodał Ratas.
Podatek socjalny powinien być płacony w Estonii również od dywidend i dochodów z najmu, powiedział z kolei biznesmen Indrek Neivelt, biorący udział w konferencji. "Opodatkujemy pracę, ale nie opodatkowujemy dochodu pasywnego” – powiedział Neivelt. „Normalne społeczeństwo postąpiłoby odwrotnie, co zmotywowałoby ludzi do pracy".