Zdjęcie: Pixabay

Estoński projekt ustawy o mowie nienawiści

09-06-2023 09:47

Rząd Estonii wczoraj zatwierdził projekt ustawy, który zakazuje najbardziej ekstremalnych form podżegania i przestępstw z nienawiści. Jego autorzy stwierdzili, że uwzględnia on ochronę wolności słowa i wszystkich innych praw podstawowych.  Zgodnie z proponowaną ustawą, podżeganie do nienawiści, przemocy lub dyskryminacji wobec grupy ludzi lub członka grupy ze względu na narodowość, kolor skóry, pochodzenie rasowe, tożsamość płciową, zdrowie i niepełnosprawność, język, pochodzenie, religię, orientację seksualną, poglądy polityczne lub status majątkowy lub społeczny będzie w przyszłości przestępstwem.

Karane będą tylko działania, które budzą obawę, że po wezwaniu nastąpi przemoc lub które stanowią poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa społeczeństwa. W przypadku innych przestępstw, czynnikiem obciążającym będzie to, czy czyn był motywowany nienawiścią.  Celem projektu, według ministra sprawiedliwości Kalle Laaneta, jest uregulowanie tylko tego, co jest absolutnie konieczne, przy jednoczesnym zachowaniu wolności słowa.

"Każdy musi być chroniony przed mową nienawiści. Zgadzają się z tym nawet krytycy projektu. Prawo karne powinno być stosowane w ostateczności, gdy mowa nienawiści wykracza poza wyrażanie opinii chronionych wolnością słowa i stanowi realne zagrożenie dla bezpieczeństwa społeczeństwa" - powiedział minister, który dodał, że  projekt jest konieczny, ponieważ mowa nienawiści nie jest obecnie regulowana w odpowiedni sposób. Laanet przytoczył publiczną propagandę Federacji Rosyjskiej przeciwko Ukraińcom jako przykład międzynarodowego podżegania do nienawiści i przemocy, które doprowadziło do zbrodni przeciwko ludzkości.

Jednak kilku ekspertów prawnych i zajmujących się mediami ostrzegło, że projekt ustawy o mowie nienawiści może stanowić zagrożenie dla wolności słowa. Proponowane przepisy zostaną następnie przesłane do Riigikogu.