Zdjęcie: Robin Jarsson Flickr
13-08-2025 10:57
Estońskie władze zdecydowały o wydaleniu z kraju pierwszego sekretarza ambasady Rosji, zarzucając mu działania wymierzone w porządek konstytucyjny i stabilność państwa. Decyzję ogłoszono po spotkaniu w estońskim MSZ, podczas którego wręczono rosyjskiemu chargé d’affaires notę dyplomatyczną.
Jak podkreślił minister spraw zagranicznych Margus Tsahkna, dyplomata miał aktywnie podważać system prawny i jedność społeczną Estonii, a także wspierać przestępstwa wymierzone w państwo, w tym łamanie sankcji. W jednej z takich spraw skazano już obywatela Estonii. Rząd w Tallinnie uznał, że wydalenie jest jednoznacznym sygnałem, iż nie zamierza tolerować koordynowanej przez obce państwo ingerencji w swoje wewnętrzne sprawy. Działanie to oparto na artykule 9 Konwencji wiedeńskiej, który daje prawo uznania dyplomaty za persona non grata bez konieczności podawania szczegółowych powodów.
Podobne przypadki miały już miejsce – w 2004 roku z Estonii usunięto innego pierwszego sekretarza rosyjskiej ambasady, który według służb był oficerem wywiadu. Eksperci, tacy jak były dyplomata Harri Tiido, zauważają, że choć ambasadorzy zwykle nie prowadzą osobiście działalności wywiadowczej, to często zajmują się nią osoby z niższych szczebli, właśnie na stanowiskach takich jak pierwszy sekretarz. Obecnie relacje estońsko-rosyjskie są ograniczone, a placówki w obu krajach kierowane są jedynie przez tymczasowych szefów.