Zdjęcie: Pixabay
04-02-2022 08:35
Estonia wprowadzi kolejne sankcje wobec Białorusi poprzez zawieszenie tranzytu produktów naftowych z tego kraju, poinformował wczoraj rząd. W ubiegłym roku przepływy tranzytowe osiągnęły rekordowy poziom, poddając w wątpliwość stosowanie przez Estonię międzynarodowych sankcji.
"Zdecydowaliśmy się nałożyć na Białoruś dodatkowe sankcje ze strony państwa estońskiego, a mianowicie zawiesić tranzyt przez Estonię produktów ropopochodnych na bazie węgla, oznaczonych kodem celnym 2707" - powiedziała premier Kaja Kallas na czwartkowej cotygodniowej konferencji prasowej rządu.
Na początku tygodnia media ujawniły, że tranzyt produktów naftowych oznaczonych kodem 2707 wzrósł w ubiegłym roku do rekordowego poziomu i wyniósł setki milionów euro, co pomogło sfinansować białoruski reżim.Towary oznaczone kodem 2707 nie są bezpośrednio objęte sankcjami, co oznacza, że ich tranzyt przez Estonię był do tej pory legalny, powiedziała Kallas.
Jednakże, biorąc pod uwagę funkcję sankcji, rolę Estonii w ich forsowaniu oraz politykę zagraniczną opartą na wartościach, konieczna jest zmiana tej sytuacji, powiedziała premier Kallas. Przemawiając na konferencji prasowej, minister spraw zagranicznych Eva-Maria Liimets podkreśliła, że Estonia nie złamała międzynarodowych sankcji, ponieważ towary nie zostały nimi objęte. Estonia koordynuje również swoje działania z Łotwą i Litwą i zamierza zaproponować wprowadzenie takiej samej sankcji na poziomie Unii Europejskiej, powiedziała minister.