Zdjęcie: Pixabay

Co dalej z nielegalnymi migrantami?

02-08-2021 09:33

Litewskie media zaczęły podejmować temat przyszłości nielegalnych migrantów. Eksperci od migracji twierdzą, że około jedna trzecia migrantów wjeżdżających nielegalnie na Litwę zostanie na miejscu, ale Litwa nie ma scenariusza, co z nimi zrobić – czy będą podlegać utrzymaniu państwa, czy będą pracować, kto ich nauczy języka, wprowadzi w litewską kulturę - z celem integracji ze społeczeństwem.

Według Ministra Opieki Społecznej i Pracy integracja migrantów na rynku pracy nie jest brana pod uwagę, ponieważ celem jest zatrzymanie ich napływu.

„Z światowej praktyki migracyjnej wynika, że nie zdarzyło się jeszcze, aby liczba migrantów po prostu zniknęła po roku lub półtora roku. Prawdopodobnie na to musimy się przygotować. Jeśli weźmiemy to pod uwagę w kontekście europejskim, to jest to naprawdę bardzo realne 30-40% i więcej migrantów, którzy mogą pozostać na Litwie – mówi Eitvydas Bingelis, szef wileńskiego biura Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji.

Przede wszystkim rząd zamierza powstrzymać imigrację i ma nadzieję, że nielegalni imigranci tu nie zostaną, więc nie zastanawiają się nad ich integracją - pomocą w nauce języka, znalezieniu pracy, mieszkania. Obecnie na Litwie prawie wszędzie brakuje pracowników, najwięcej w zakresie usług. Według pracodawców, jeśli tylko imigranci naprawdę chcą pracować, to są mile widziani na rynku. Ale bez zaangażowania państwa nic z tego nie będzie.

Według danych Urzędu Zatrudnienia, w ciągu ostatnich kilku lat na Litwie znalazło się prawie 180 uchodźców, którzy otrzymali azyl polityczny i nabyli prawo do pracy. Niektórzy z nich sami zostali pracodawcami i założyli firmy.

Przy tej okazji warto wspomnieć, że tylko wczoraj zatrzymano rekordową liczbę 276 nielegalnych migrantów, a ich ogólna liczba przekroczyła już 3800 osób. Aby powstrzymać napływ nielegalnej migracji przez białoruską granicę, same środki techniczne – budowa fizycznej bariery, sprzęt inwigilacyjny – mogą kosztować pół miliarda euro, powiedziała minister spraw wewnętrznych Agnė Bilotaitė. Stwierdziła również, że Litwa potrzebuje większego wsparcia finansowego z Funduszu Azylu, Migracji i Integracji.