Zdjęcie: Twitter
05-02-2024 08:47
Jak poinformował białoruski portal "Zerkalo", Rosja wyszła naprzeciw Białorusi w kwestii spłaty zadłużenia z tytułu wcześniej udzielonych kredytów i odsetek od nich - mówił o tym ambasador Białorusi w Rosji Dmitrij Krutoj w wywiadzie telewizyjnym. Według niego Mińsk będzie również próbował skłonić Moskwę do obniżenia cen gazu po 2026 roku.
Krutoj przedstawił szczegóły nowych programów integracyjnych do 2026 roku, które zostały zatwierdzone przez Łukaszenkę i Putina. Przypomnijmy, że 29 stycznia w Petersburgu odbyło się posiedzenie Najwyższej Rady Państwa Związkowego Białorusi i Rosji (ZBiR). Jak poinformowano, jednym z kluczowych punktów porządku obrad było zatwierdzenie nowych programów integracyjnych na lata 2024-2026. Dokument został podpisany przez stronę białoruską i rosyjską.
"Ważnym elementem jest współpraca przy ograniczeniu długu publicznego i zapewnienie równowagi makroekonomicznej i finansowej" - powiedział dyplomata. Według niego Federacja Rosyjska idzie w kierunku białoruskiej gospodarki, wysłuchuje wszystkich naszych propozycji" - powiedział Dmitrij Krutoj. Według niego rząd Białorusi pracuje nad ograniczeniem wpływu długu na budżet, a wolne śrdoki mają rzekomo zostać przeznaczone na inwestycje.
Kolejną podobno poruszoną kwestią był koszt rosyjskiego gazu ziemnego dla Białorusi. Według ambasadora, cena "obecnie jest czterokrotnie niższa niż poziom cen dla krajów europejskich". "Ale w tej chwili, w przeliczeniu na rosyjskie ruble, jest wyższa od cen na rynku rosyjskim" - powiedział Dmitrij Krutoj. Dodał, że w ciągu roku od osiągnięcia porozumień gazowych zacznie działać wspólny rynek energii, jak tylko uda się wprowadzić "kilka drobnych poprawek".