Katastrofa rosyjskiego drona ujawniła krytyczną słabość łotewskiej obrony

Rosyjski dron wleciał w przestrzeń powietrzną Łotwy z Białorusi i rozbił się w miejscowości Gaigalava w powiecie Rzeżyca w dniu 7 września. Po dokładnym dochodzeniu minister obrony Łotwy, Andris Sprūds, przyznał, że w systemie obrony narodowej i społecznej istnieją poważne problemy.

„Doszliśmy do wniosków dotyczących naszych ograniczonych możliwości, które muszą być wzmocnione szybciej niż planowano, a także rozmieszczenia jednostek bojowych na granicy, co już zrealizowaliśmy na niektórych odcinkach” – przyznaje Sprūds. Incydent z dronem ujawnia poważne luki w kompleksowym systemie obrony Łotwy, wskazując na krytyczne braki w ochronie granic, nadzorze powietrznym, zarządzaniu kryzysowym oraz procedurach komunikacyjnych zarówno na szczeblu krajowym, jak i w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego (NATO).

Komentarz Olevsa Nikersa dla Fundacji Jamestown - link do całości w źródle