geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: rugrad.ru

"Złoty" ziemniak w Królewcu

Andrzej Widera

16-05-2025 11:15


Problemy ziemniaczane znane z Białorusi, dotarły również do eksklawy królewieckiej. W Królewcu ziemniaki stały się symbolem luksusu. Jeszcze niedawno kilogram tego podstawowego warzywa kosztował około 53 rubli, dziś w niektórych sklepach osiąga astronomiczne 200 rubli (ok. 9,50 zł). W dużych supermarketach, jak „Piatioroczka” czy „Spar”, ceny sięgają 99,99 rubla za kilogram, a ziemniaki sprowadzane z Egiptu oferowane są po 98 rubli. Jak zauważyły lokalne media, „ziemniaki są już ze złota i dostępne tylko dla wybranych”.

Władze regionalne tłumaczą wzrost cen sezonowością i zmianą źródeł zaopatrzenia. Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego obwodu królewieckiego wyjaśnia, że w ramach programu „niebieskich etykiet” - czyli produktów o obniżonych cenach - dopuszczalna marża handlowa to 10% dla produktów lokalnych i 15% dla importowanych. Problem polega jednak na tym, że większość ziemniaków obecnie trafiających do sklepów pochodzi spoza regionu lub z zagranicy, co powoduje wzrost cen już na poziomie producenta. Tymczasem lokalne zapasy są na wyczerpaniu, a zeszłoroczny nieurodzaj tylko pogłębił niedobory.

Na rynkach można jeszcze znaleźć ziemniaki lokalne, ale również z Białorusi i Egiptu. Ceny rzadko jednak spadają poniżej 100 rubli za kilogram. Jedna z handlarek, Inga, oferuje ziemniaki po 85 rubli, czasem nawet taniej dla emerytek. „To promocja. Staramy się robić zniżki pod koniec tygodnia, kiedy ludzie przychodzą na większe zakupy. Naszym babciom dajemy dodatkowe rabaty. Zdarza się, że sprzedajemy po 80, 70 rubli. Wkrótce przyjedzie ziemniak z Azerbejdżanu, będzie taniej, ale nie dużo” – mówi.

Najtańszy ziemniak, przeznaczony głównie na sadzenie, sprzedawany jest po 50 rubli. Towar niskiej jakości – poobijany, popękany, często z oznakami gnicia – znika szybko mimo wątpliwego wyglądu. Również w internecie, rolnicy i pośrednicy sprzedają ziemniaki po 80 rubli za kilogram. Dmitrij, rolnik spod Królewca, mówi wprost: zapasy się skończyły, a winna jest nie tylko sezonowość, ale i kiepski plon. „Gdybyśmy dalej sprzedawali po 30–40 rubli, ziemniaki zniknęłyby ze sklepów już dwa miesiące temu. Nawet na Białorusi już nic nie zostało” – tłumaczy. Notabene warto zauważyć, że potwierdza to poniekąd typowo rosyjskie podejście do Białorusi, w tym wypadku, jako obecnego magazynu żywnościowego dla Rosji.

 „W Centralnej Rosji tegoroczny urodzaj był słaby, a królewieccy rolnicy sprzedali całość produkcji właśnie tam. W regionie zostało bardzo mało ziemniaków, a ceny skupu są wyjątkowo wysokie” - powiedział Aleksiej Elajew, zastępca dyrektora sieci SPAR-Królewiec.. Ziemniak, jeszcze niedawno podstawowy składnik codziennej diety, dziś w Królewcu przestał być oczywistością – stał się towarem reglamentowanym przez portfel.


Źródło
Bardzo dziękujemy za kolejne wpłaty! Już tylko 710 zł brakuje do naszej opłaty rocznej za serwer. Lista darczyńców. Jednocześnie nadal szukamy potencjalnych inwestorów naszego projektu, który wykracza daleko poza branżę medialną. Zapraszamy do kontaktu.
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024