Zdjęcie: SHAPE NATO Flickr
08-02-2022 11:43
Dowódca Sił Zbrojnych Litwy Waldemaras Rupšys powiedział, że nowa rotacja batalionu US Army na Litwie planowana jest na kwiecień, ale ze względu na napiętą sytuację bezpieczeństwa w regionie może przybyć więcej żołnierzy. Dowódca nie wyklucza jednak, że w przypadku pogorszenia się sytuacji geopolitycznej w innych częściach Europy, wojska amerykańskie mogłyby zostać rozmieszczone poza Litwą.
Podkreślił też, że "wszystkie decyzje są w rękach Amerykanów". "Jeśli sytuacja się zmieni, batalion może zostać rozmieszczony gdzie indziej, może być też tak, że przyjedzie kilka batalionów wojsk amerykańskich" - powiedział generał w wywiadzie.
Zdaniem szefa litewskiej armii, wbrew temu, co mówi Kreml, fakty wskazują, że "przygotowuje się on do prawdziwej ofensywy". "Mają kilka opcji i demonstrują je. To, czy ujawnią swój prawdziwy cel, może być niespodzianką" - powiedział Rupšys. "I jeżeli mówimy realistycznie o Ukrainie, (...) to sytuacja jest bardzo trudna. Bardzo trudno jest znaleźć jakieś dyplomatyczne rozwiązanie, ale światowi przywódcy twierdzą, że wciąż istnieje wyjście z tej sytuacji. Wierzę w to. - mówił generał.
"Poziom czujności (jest podnoszony) (...), abyśmy mogli reagować na zmieniającą się sytuację lub ewentualne zagrożenie dla nas i być we właściwym miejscu z potrzebnymi nam możliwościami. To są decyzje o mobilizacji, czasie reakcji, ale mobilizacji nie ma - powiedział generał Rupšys odpowiadając na pytanie czy został podniesiony stopień gotowości bojowej w wojsku.
USA od 2019 roku wysyłają na Litwę rotacyjny batalion liczący około pół tysiąca żołnierzy. Amerykanie po kilkuletniej przerwie zaczęli bardziej konsekwentnie stosować rotację. Niemcy, które dowodzą wielonarodowym batalionem NATO rozmieszczonym na Litwie, również ogłosiły w poniedziałek decyzję o wysłaniu większej liczby żołnierzy na Litwę.