Zdjęcie: Pixabay

Szczegóły projektu budżetu Estonii

21-09-2023 13:52

Na czwartkowej konferencji prasowej rządu ministrowie nie chcieli podawać zbyt wielu dodatkowych informacji na temat uzgodnionego projektu budżetu, natomiast zauważyli, że przyszłoroczny deficyt budżetowy wyniesie 2,8 proc. PKB, co oznacza zapotrzebowanie na pożyczkę w wysokości 1,16 miliarda euro.

Premier Kaja Kallas powiedziała, że trudno jest osiągnąć porozumienie w sprawie budżetu, a finanse państwa są w fatalnej sytuacji. Premier powtórzyła, że w przyszłym roku nie będzie żadnych nowych podatków, z wyjątkiem wzrostu podatku dochodowego, VAT i akcyzy, natomiast podatek samochodowy, podatek od napojów gazowanych i jeszcze nieokreślony bliżej podatek w wysokości 400 milionów euro, który premier nazwała "szeroko zakrojonym podatkiem bezpieczeństwa", spodziewane są od 2025 roku.

W czwartek rząd zatwierdził również plan cięć. Tabela opublikowana przez ministerstwo finansów nie zawiera szczegółowych informacji, ale przewiduje cięcia w wysokości 41,4 mln euro i dodatkowe dochody w wysokości 13,3 mln euro w nadchodzącym roku. W ciągu czterech lat cięcia wyniosą 354,6 mln euro, a dodatkowe dochody 114,1 mln euro.

Minister edukacji Kristina Kallas wyjaśniła, że rzeczywisty deficyt wyniesie 2,8% PKB, czyli 1,16 mld euro w oparciu o szacunek PKB na poziomie 41,4 mld euro na 2024 r., zgodnie z letnią prognozą gospodarczą Ministerstwa Finansów.

Premier Kallas powiedziała, że rząd planuje znacznie poprawić ściągalność podatków. "Sprawimy, że monitorowanie podatków będzie bardziej wydajne, zarówno w zakresie poboru podatku dochodowego, jak i VAT, a także wykorzystamy moc sztucznej inteligencji. Przyniesie to dodatkowe 30-40 milionów do budżetu", powiedziała Kaja Kallas. Premier obiecała, że zacznie zwracać się do banków o masowe przekazywanie danych na temat osób niepłacących podatku VAT i wprowadzi obowiązek korzystania z e-fakturowania w całym kraju.