Zdjęcie: Pixabay
11-12-2024 10:38
Z badania mołdawskiej opinii publicznej przeprowadzonego przez firmę iData wynika, że politycy mołdawscy nie cieszą się szczególną popularnością wśród obywateli. Sondaż przynosi także pierwsze sygnały dotyczące możliwości przyszłego rozdania w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych w tym kraju.
Z badania wynika, że prezydent Mai Sandu ufa 35,6% respondentów. Na drugim miejscu ze zdecydowaną przewagą znajduje się były prokurator generalny Alexander Stoianoglo – ufa mu 8,6% respondentów. Na kolejnych miejscach plasują się Igor Dodon, przewodniczący Partii Socjalistów Mołdawii (PSRM) – 5,2%, zbiegły z kraju oligarcha Ilan Şor – 5,1%, przewodniczący Partii Rozwoju i Zjednoczenia Mołdawii Ion Chicu – 3,5%.
Z kolei gdyby w najbliższą niedzielę odbyły się w Mołdawii wybory parlamentarne, to do ciała ustawodawczego mogłoby wejść pięć partii. Według wyników badania, 29,8% respondentów deklaruje gotowość głosowania na rządzącą obecnie partię PAS, 13,8% na Partię Socjalistów Republiki Mołdawii (PSRM), 9,4% na sojusz „Pabieda”, 4,7% na „Naszą Partię”, a 3,6% na „Narodowy Ruch Alternatywny” (MAN). Komuniści znaleźliby się poza parlamentem.
Dodatkowo, 5,3% ankietowanych zadeklarowało, że nie wzięłoby udziału w głosowaniu, 20,1% nie podjęło jeszcze decyzji, a 6,8% odmówiło udzielenia odpowiedzi. Po przeliczeniu poparcia na glosy, PAS otrzymałaby 49 mandatów, PSRM 23 mandaty, "Pabieda" - 15, "Nasza Partia" - 8 i MAN - 6 miejsc w parlamencie,