geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski
Zdjęcie: Flickr
22-03-2024 13:36
W połowie tego tygodnia petycja na łotewskiej platformie inicjatyw publicznych "Manabalss.lv" w sprawie wstrzymania tranzytu rudy manganu do Rosji przez Łotwę została podpisana przez 3350 osób, co stanowi jedną trzecią liczby potrzebnych głosów, aby mogła zostać przedłożona Saeimie. Tymczasem rzecznik premier podkreślił, że cel ograniczenia dostaw dla rosyjskiego przemysłu wojskowego może zostać osiągnięty poprzez wspólną decyzję państw członkowskich UE.
Inicjatywa została zapoczątkowana przez członków jednego z ugrupowań w Radzie Miasta Rygi. Ich przedstawicielka, zastępca burmistrza Rygi, Linda Ozola, powiedziała, że dwa aspekty są istotne dla tej inijatywy: możliwe ograniczenie dostaw surowców dla rosyjskiego przemysłu wojskowego oraz aspekt etyczny, który mówi o tym, że łotewska infrastruktura jest wykorzystywana do tych dostaw. Celem inicjatywy jest wprowadzenie sankcji krajowych, bez czekania na wspólne decyzje krajów Unii Europejskiej, transportu przez Łotwę surowców wykorzystywanych przez rosyjskie wojsko.
Wiadomo, że ruda manganu jest transportowana z różnych krajów przez porty w Windawie i Rydze, a także port Sillamäe w Estonii. Od 2022 r. ruda manganu była przeładowywana 35 razy w porcie w Windawie, o łącznej wielkości 1,7 mln ton, podczas gdy w tym roku przeładowano 62 000 ton. Ruda manganu jest następnie transportowana koleją do Rosji.
Jānis Patmalnieks, sekretarz parlamentarny premier i członek Komisji Gospodarki Narodowej Saeimy, przyznał, że zerwanie więzi biznesowych z Rosją powinno odbywać się stopniowo. "Jeśli odmówimy przyjmowania tych ładunków przez Łotwę, najprawdopodobniej zostaną one przejęte przez porty na Litwie, w Estonii lub Finlandii. Rozwiązaniem jest włączenie surowców wykorzystywanych w rosyjskim przemyśle wojskowym do sankcji wszystkich krajów UE", powiedział Patmalnieks. Premier Evika Siliņa powiedziała w tym tygodniu, że rząd będzie starał się pomóc firmom w reorientacji na rynki innych krajów. Jest to oczywiście proces długofalowy, mający konsekwencje gospodarcze. Saeima również omówi te kwestie, gdy inicjatywa znajdzie się w porządku obrad.