Zdjęcie: Flickr
09-02-2024 11:50
Generał Guntis Pujāts, szef Państwowej Straży Granicznej Łotwy (VRS) powiedział w trakcie wywiadu, że intensywność naruszeń na granicy Łotwy z Białorusią i Rosją, będzie w tym roku w dużej mierze uzależniona od wydarzeń po drugiej stronie granicy.
Poinformował, że ze względu na utrzymywanie przez Białoruś presji migracyjnej, ubiegły rok był dla dłużby bardzo wymagający. Przed niegalnym przekroczeniem granicy powstrzymano 13 863 osób, co wymagało znacznych nakładów zarówno ze strony Straży Granicznej, jak i ze strony wsparcia służb – Policji i Narodowych Sił Zbrojnych.
Obecnie przepływ nielegalnej migracji na granicy z Białorusią ustał, jednak istnieją informacje, że może zostać wznowiony, gdy tylko na terenach przygranicznych przestaną obowiązywać przepisy stanu wyjątkowego. „Nie można wykluczyć, że sprawcy czekają na to, aby ponownie podjąć nielegalną próbę wjazdu na Łotwę” – powiedział Pujāts.