Zdjęcie: Twitter
03-01-2024 08:46
W przyszłym tygodniu, 9 stycznia, rząd Łotwy ma spotkać się na posiedzeniu niejawnym, aby zdecydować o dalszych działaniach w sprawie schronów przeciwlotniczych, w tym uzgodnić podstawowe zasady - jakiego rodzaju i ile jest z nich potrzebnych. Łotwa, podobnie jak Estonia, powinna dążyć do zapewnienia schronienia 50% populacji, powiedział Igors Rajevs, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych.
Zapewnienie bezpiecznego schronienia dla wszystkich nie będzie możliwe - na przykład w Rydze znajduje się 355 specjalnych schronów przeciwlotniczych, zarówno w postaci osobnych obiektów, jak i w istniejących budynkach, powiedział Gints Reinsons, szef Departamentu Ochrony Ludności i Informacji Operacyjnej w gminie Ryga.
Zostały one zbudowane zarówno podczas pierwszego Wolnego Państwa Łotewskiego, jak i w latach sowieckich. Jednak kilka z nich zostało całkowicie rozebranych, a kolejne wymagają inwentaryzacji. Poza tym są pomieszczenia, które mogą zostać zaadaptowane na schrony - tej chwili na liście jest 38 podziemnych parkingów i 16 tuneli. Według jeszcze sowieckiej metodologii, 90 000 osób mogłoby znaleźć schronienie w Rydze. Dla porównania, Helsinki dążą do zapewnienia schronienia dla 134% liczby mieszkańców.
"Z 355 obiektów, tylko 18 jest własnością gminy, jasne jest, że jako gmina nie będziemy w stanie zaoferować schronienia wszystkim mieszkańcom. Obowiązkiem każdego obywatela jest wzmocnienie kraju - byłoby lepiej, gdyby każdy właściciel zadbał o własną obronę" - na zmianę sposobu myślenia obywatelskiego wskazują władze Rygi. Jeśli chodzi o finansowanie budowy schronów, Rajevs przyznał, że nie ma 100% pewności, kto sfinansuje ich budowę. „W raporcie MSW stawiamy na opcję idealną. Następnie odbędą się negocjacje z rządem, co jest możliwe do realizacji. Trudno powiedzieć, jakie to będą liczby. Najpierw poczekamy na decyzję rządu, a potem krok po kroku będziemy działać dalej” – stwierdził Rajevs.