Zdjęcie: Wikipedia

Litwa zmienia zdanie w sprawie amunicji kasetowej?

03-10-2023 12:42

Czyżby władze Litwy zmieniały jednak zdanie w sprawie wycofania się z Konwencji o zakazie stosowania amunicji kasetowej? Wiele na ten temat można wyczytać z ostatniego wywiadu, którego udzielił prezydencki doradca bezpieczeństwa narodowego Kęstutis Budrys.

"Istnieją różne aspekty, ale polityczny proces wycofania się z konwencji nie został zapoczątkowany", powiedział Budrys. Według niego, wciąż brakuje odpowiedzi na ważne pytania, a także poglądów sojuszników na tę kwestię. "Nasi partnerzy, sojusznicy, niektórzy z tych, którzy nie są stroną konwencji, musimy mieć od nich wyjaśnienie, jak oni i my to widzimy, dlaczego to robimy. Konkretny pomysł operacyjny - co chcemy zdobyć, osiągnąć, zmienić, zrobić, zarówno niezależnie, defensywnie, jak i we współpracy z naszymi sojusznikami. Wciąż brakuje nam tych wszystkich odpowiedzi" - powiedział.

Według doradcy prezydenta, kwestia ta zostanie ponownie zbadana przez Radę Obrony Państwa (VGT), kiedy zostanie dostarczonych więcej danych, a eksperci przedstawią swoją ocenę. Wcześniej doradca prezydenta Asta Skaisgirytė powiedziała, że taki krok może zaszkodzić prestiżowi kraju. Ministerstwo Obrony Narodowej stoi na stanowisku, że amunicja kasetowa jest wysoce skutecznym środkiem obrony i Litwa powinna mieć możliwość jej używania.

Niemniej jednak Kęstutis Budrys, daje do zrozumienia, że Litwa zmieni zdanie w tej kwestii, jednak czeka też na sygnał ze strony sojuszników, w tym Polski. Zresztą w tym sanym wywiadzie prezydencki doradca powiedział, że ostatnie zwiększenie przez Rosję wydatków wojskowych umożliwi przywrócenie jej zdolności szybciej, niż dotychczas sądzono. Stwierdził, że o ile niedawno szacunki określały okres 7 lat, jako odzyskanie przez Rosję możliwości ofensywnych, to teraz ten termin uległ skróceniu. Z tego powodu, w jego ocenie, Litwa nie ma czasu na długie zastanawianie się nad wzmocnieniem swoich zdolności obronnych.