Zdjęcie: Pixabay
06-11-2021 09:07
W najbliższych miesiącach inflacja w Estonii może przekroczyć 7 procent. Urząd statystyczny Estonii podał wczoraj, że cena koszyka konsumpcyjnego wzrosła w październiku o 7 proc. w ciągu roku. "Ostatni raz tak szybki wzrost cen widzieliśmy 13 lat temu. Wzrost cen byłby jeszcze szybszy, 7,4 procent, gdyby nie obniżka cen usługi sieci elektrycznej" - powiedziała Liis Elmik, ekonomistka Swedbank Estonia.
Ekonomistka zauważyła, że przyspieszenie wzrostu cen było zgodne z oczekiwaniami i wynikało z wyższej ceny paliw. Całoroczna inflacja powinna się jednak wynieść w okolicach 4 proc., ponieważ w pierwszej połowie roku inflacja była niższa. Wzrost cen powinien wyhamować wiosną przyszłego roku, a inflacja w przyszłym roku według Swedbanku osiągnie 3,6 proc., głównie ze względu na niższe ceny energii. Jednocześnie ceny żywności i czynsze w 2022 r. wzrosną bardziej niż w tym roku.
Ekonomistka zwróciła uwagę, że połowa z 7-proc. wzrostu cen była spowodowana wyższymi cenami energii, w tym 40-procentowym wzrostem ceny energii elektrycznej w skali roku. „Cena giełdowa energii elektrycznej była nadal wysoka w październiku, ale niższa niż we wrześniu, ponieważ pogoda była korzystniejsza dla produkcji energii elektrycznej. Gwałtowny wzrost cen innych surowców energetycznych doprowadził również do wzrostu cen ropy” zauważyła Elmik.
Ceny ropy przekroczyły w październiku granicę 80 dolarów. Cena paliw na stacjach benzynowych w Estonii wzrosła w ciągu roku o jedną trzecią. Według Swedbanku ceny energii pozostaną wysokie do wiosny, ponieważ popyt na energię jest duży, a podaż ograniczona.
Wolumen handlu detalicznego Estonii we wrześniu tego roku wzrósł o 7,1 procent w porównaniu z sierpniem, podczas gdy wzrost rok do roku wyniósł 16,8 procent; obie stopy wzrostu w Estonii należały do najwyższych wśród państw członkowskich Unii Europejskiej.