Zdjęcie: Pixabay
25-04-2024 13:52
Litewska armia określiła oświadczenie szefa białoruskiego KGB, Iwana Tertela , iż białoruskim służbom specjalnym udało się powstrzymać atak dronów bojowych z terytorium Litwy w kierunku Mińska i jego przedmieść, jako dezinformację i nonsens.
W trakcie dzisiejszego przemówienia przed Białoruskim Zgromadzeniem Ludowym Tertel przechwalał się wprowadzeniem „szereg dotkliwych środków bezpieczeństwa”. "KGB, we współpracy z kolegami z innych agencji bezpieczeństwa, przeprowadziło ostatnio szereg ostrych działań, które pozwoliły zapobiec atakom wojskowych dronów z terytorium Litwy na obiekty w Mińsku i na jego przedmieściach. Nadal pracujemy nad tą sprawą. Nie jest jeszcze możliwe podanie szczegółowych informacji do wiadomości publicznej” - powiedział Tertel.
„To na 100% dezinformacja” – powiedział major Gintautas Čunis, przedstawiciel ds. łączności strategicznej armii litewskiej. „Na 100% jest to dezinformacja, a to, że Litwa przeprowadziłaby atak dronem na Białoruś, jest nonsensem, nie przychodzi mi do głowy żadne inne słowo” - skomentował Čunis. Powiedział, że takie oświadczenia Białorusi „wywołują tylko uśmiech”.
Vilmantas Vitkauskas, szef litewskiego Narodowego Centrum Zarządzania Kryzysowego (NKVC), zauważa, że „informacje rozpowszechniane przez białoruskie służby o pseudogrupach rzekomo przebywających na Litwie i w Polsce i mających na celu zaszkodzenie Białorusi nie są nowe”. „Słyszymy takie narracje już od dłuższego czasu, a stały się one szczególnie aktywne w krajach bałtyckich w trakcie ćwiczeń obronnych NATO, z kolei Łukaszenka wygłosił podobne komentarze na początku marca. Takie oświadczenia białoruskiego KGB należy postrzegać jako ciągłą wrogą prowokację i atak dezinformacyjny przeciwko Litwie, który nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Można również zauważyć, że są one skierowane do odbiorców krajowych, ponieważ obecnie odbywa się „zgromadzenie ludowe”” - powiedział Vitkauskas.