Zdjęcie: Pixabay
23-10-2024 15:00
Coroczny szczyt BRICS, który odbędzie się w dniach 22-24 października, jest pierwszym po rozszerzeniu spotkaniem tego wciąż heterogenicznego, ale teraz coraz bardziej antyzachodniego klubu. Co znalazło się na liście życzeń każdego z uczestników spotkania w Kazaniu? Chociaż tym razem nie oczekuje się przełomów, czy partnerstwo może przynieść pożądane korzyści swoim członkom w przyszłości?
Jak niedawno napisali Alexander Gabuev i Oliver Stuenkel w Foreign Affairs, BRICS jest podzieloną grupą. Tytuł ich artykułu, „Bitwa o BRICS”, jest wystarczająco odkrywczy: mianowicie bitwa między tymi, którzy dążą do antyzachodniego profilu i dążą do rozszerzenia, a tymi, którzy wolą brak dostosowania i dążą do zwiększenia spójności. Był to trwały rozłam w BRICS. W 2023 r. podział przechylił się na korzyść tych pierwszych (popieranych przez Chiny i Rosję), co doprowadziło do tego, że Egipt, Etiopia, Iran i Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA) stały się członkami w 2024 roku. (Argentyna, zaproszona do przystąpienia, wycofała swój wniosek, a Arabia Saudyjska jeszcze oficjalnie nie dołączyła). Coroczny szczyt BRICS, który odbędzie się w dniach 22-24 października w Kazaniu, będzie pierwszym spotkaniem klubu po rozszerzeniu.
Analiza Ivana U.K. Lyszcza dla ICDS - link do całości w źródle