Zdjęcie: Pixabay

"Szare schematy" - obchodzenie sankcji przez Białoruś

19-07-2024 10:05

Białoruskie media opozycyjne informują o wzroście napływu „nielegalnych samochodów luksusowych” do Rosji  trasami przez Białoruś. Według społeczności białoruskich kolejarzy mimo sankcji, ruch ten cały czas rośnie, a w proceder zaangażowany jest jeden z "portfeli" Łukaszenki oraz część zarządzających kolejami białoruskimi.

Według tych źródeł za przemytem stoi białoruski biznesmen Aleksiej Oleksin, "portfel" Łukaszenki. Jak podaje źródło, jego spółka Energo-Oil jest jednym z odbiorców wagonów z samochodami luksusowymi po stronie białoruskiej. Druga przemytu zaczyna się na stacji nadgranicznej Griva na Łotwie, która łączy się ze stacją Orsza Zachodnia na Białorusi.

"W ciągu piętnastu dni lipca przejechało tą drogą szesnaście wagonów z luksusowymi samochodami ” – czytamy w materiale. Według tych informacji, w operacje są też włączone różne firmy, w tym z Litwy czy Uzbekistanu, a odbircami firmy białoruskie z Mińska i Grodna. Według autorów publikacji, schematy są bardzo skomplikowane i zmieniane na bieżąco, co ma zabezpieczyć te drogi przemytu przed dalszymi sankcjami UE.

„W rezultacie około 90 nowych samochodów, w tym takich marek jak Lamborghini, Mercedes-Benz, BMW, Porsche, Ferrari, Bentley Motors, Rolls-Royce) zostało sprowadzonych do Rosji przez Białoruś w osiemnastu wagonach na wszystkie opisane sposoby. Zgodnie z logiką, którą przyjęliśmy wcześniej do obliczenia ich średniej wartości, suma wszystkich nowych dostaw może przekroczyć 18 milionów dolarów” - stwierdzają autorzy.