geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski
Zdjęcie: Wikipedia
11-05-2023 09:11
We wczorajszym oświadczeniu dla mediów prezydent Łotwy Egils Levits stwierdził, że koalicja parlamentarna podzieliła się w sprawie wyborów prezydenckich, ponieważ żaden z dwóch kandydatów nie miał zdecydowanej większości.
"W takiej sytuacji istnieje realna możliwość, że partie, które nie reprezentują łotewskiego i zachodniego kursu, miałyby decydujące głosy w wyborach prezydenta Łotwy. Byłoby naiwnością wyobrażać sobie, że głosy tych sił będą oddawane w ten sam sposób, bez żadnej politycznej intencji. Trzeba będzie za to zapłacić długofalową cenę. Byłby to sygnał, że środowiska prokremlowskie i powiązane z oligarchami mogą stać się współdecydentami w kwestii tak ważnej jak wybór prezydenta. Odciśnie to piętno na urzędzie prezydenta Republiki, utrudniając mu reprezentowanie interesów Łotwy i prowadzenie dialogu opartego na zaufaniu z naszymi sojusznikami. Podda to w wątpliwość polityczny kurs Łotwy" - stwierdził prezydent Levits w oświadczeniu. Levits uważa, że w delikatnej sytuacji bezpieczeństwa powyższe wysłałoby zły sygnał "do naszych własnych obywateli, do naszych sojuszników i do Moskwy".
"W związku z obecnie rysującą się de facto koalicją z prokremlowskimi i powiązanymi z oligarchami siłami politycznymi, postanowiłem nie brać udziału w wyborach prezydenckich 31 maja" - powiedział Levits. W oświadczeniu Levits wezwał także drugiego kandydata wspieranego przez koalicjanta – biznesmena Pīlenasa – do podobnego ruchu.
„Mogę tylko odnieść się do tego, co rano powiedział premier, że „Nowa Jedność” nie wyklucza możliwości wskazania własnego kandydata. Nie mogę wymienić żadnego konkretnego kandydata, ponieważ partia jeszcze nie podjęła takiej decyzji” - mówił przedstawiciel partii współrządzącej. Natomiast inny polityk tej partii, Edmunds Jurēvics nie zaprzeczył, że minister spraw zagranicznych Edgars Rinkēvičs był brany pod uwagę na to stanowisko, wspomniał jedynie, że Rinkēvičs mógłby być dobrym kandydatem. Oczekuje się, że dwie koalicyjne partie "Nowa Jedność" i Zjednoczenie Narodowe „Wszystko dla Łotwy!" zdecydują o swoich działaniach w najbliższych dniach, biorąc pod uwagę, że termin zgłaszania kandydatów na prezydenta upływa w sobotę 13 maja.
Tymczasem opozycyjny Związek Zielonych i Rolników (ZZS) nie wystawi swojego kandydata na to stanowisko - powiedział Viktors Valainis, przewodniczący partii ZZS. Z kolei „Postępowi” planują dzisiaj ogłosić swojego kandydata.