geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: ACMI Flickr

Pozorny sukces przeorientowania białoruskiego handlu

Dodał: Andrzej Widera

05-08-2025 09:43


W trakcie niedawnego spotkania Łukaszenki z białoruskimi dyplomatami, dyktator chwalił się sukcesem w przekierowaniu eksportu z Ukrainy i krajów zachodnich na inne rynki, głównie do Rosji, osiągając wartość 14 miliardów dolarów. Jednocześnie wyraził zaniepokojenie nasilającą się konkurencją na rosyjskim rynku, gdzie „wszyscy się tratują”, oraz potrzebą dywersyfikacji handlu zagranicznego. Jak zauważa ekonomistka Anastazja Łuzgina z think-tanku BEROC, wzrost eksportu do krajów  geograficznie bliskich nie równoważy utraty dochodów z państw zachodnich i pozaeuropejskich.

Przed wojną Ukraina była trzecim co do wielkości partnerem handlowym Białorusi, ustępując jedynie Rosji i całej Unii Europejskiej razem wziętej. Białoruś miała z Ukrainą dodatnie saldo handlowe, a w 2021 roku eksport do niej stanowił aż 13,6% całego eksportu. Kierunek europejski, choć nie został całkowicie utracony, uległ znacznemu osłabieniu.

Z danych wynika, że eksport do państw spoza WNP (Wspólnoty Niepodległych Państw) nieustannie maleje. W ciągu trzech lat zmniejszył się z 16 do 11,5 miliarda dolarów, a import z tych krajów rośnie, co pogłębia deficyt handlowy. O ile w 2022 roku wynosił on 2,4 miliarda dolarów, to w 2024 roku już około 8 miliardów. W pierwszym półroczu 2025 roku eksport poza WNP spadł o 13,5%, podczas gdy import wzrósł o 9%, co znacznie pogorszyło saldo handlowe w tym kierunku.

Równolegle eksport do krajów WNP rośnie, ale jego tempo nie rekompensuje strat na innych rynkach. Dodatnie saldo z państwami WNP waha się od 2,3 do 2,8 miliarda dolarów i opiera się głównie na handlu z Rosją.

Według Łozginy, rosnące ujemne saldo w handlu zagranicznym może zagrozić stabilności kursu waluty krajowej. Ekspertka zaznacza również, że Białoruś nie notowała tak wysokiego deficytu w handlu z krajami spoza WNP od około dwóch dekad.

Łukaszenka, mimo zbliżenia z Rosją, nie ukrywa, że chce powrotu do relacji gospodarczych z Zachodem. „Sąsiadów się nie wybiera. Trzeba wykorzystywać pojawiające się możliwości – czy to w Europie, czy za oceanem” – stwierdził. Wyraził również obawy wobec rosnącej zależności od jednego rynku – obecnie ponad 65% eksportu trafia do Rosji, a w niektórych branżach, takich jak przemysł lekki czy budowlany, udział ten przekracza nawet 80–90%. Zdaniem Łuzginy rosyjski rynek, mimo że obecnie stabilny, pozostaje niepewny – ze względu na sankcje i prowadzenie wojny. Ewentualny kryzys u głównego partnera handlowego natychmiast odbije się na Białorusi. Dlatego, mimo osiągnięć w przekierowaniu eksportu, efektywność tej strategii budzi coraz większe wątpliwości.


Źródło
Wirtualna kawa za pomocą portalu suppi.pl:

Bardzo dziękujemy za kolejne wpłaty! Już tylko 710 zł brakuje do naszej opłaty rocznej za serwer. Lista darczyńców. Jednocześnie nadal szukamy potencjalnych inwestorów naszego projektu, który wykracza daleko poza branżę medialną. Zapraszamy do kontaktu.
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024