geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski
Zdjęcie: Pixabay
24-09-2025 13:31
Media regionu królewieckiego, przedstawiły jako podsumowanie pierwszego roku rządów nowego gubernatora Aleksieja Biesprozwannycha, dane gospodarcze, które mają poświadczać stateczny rozwój eksklawy. O tym, że te dane, są typowo propagandową wydmuszką, za chwilę, teraz przyjrzyjmy się podanym informacjom.
Tak więc w 2025 roku gospodarka obwodu królewieckiego miała odnotować wyraźny wzrost nakładów inwestycyjnych, które przekroczyły 30 miliardów rubli, czyli o jedną czwartą więcej niż rok wcześniej. Jak podkreślono w raporcie podsumowującym pierwszy rok urzędowania gubernatora, szczególną wagę przywiązuje się do rozwoju infrastruktury społecznej, sieci komunalnych oraz budowy i modernizacji dróg. Ważnym elementem tych działań są również inwestycje w sektor energetyczny, w tym rozbudowa i unowocześnianie ciepłowni oraz stopniowe przechodzenie na gaz ziemny, na co w tegorocznym budżecie przewidziano setki milionów rubli.
Według danych regionalnego urzędu statystycznego jest jeszcze lepiej, bo tylko w pierwszej połowie roku nakłady na środki trwałe osiągnęły niemal 70 miliardów rubli. Największa część tej kwoty została przeznaczona na budynki i infrastrukturę, a także na maszyny i urządzenia. Ponad połowę inwestycji sfinansowano ze środków własnych przedsiębiorstw, istotny udział miały również fundusze publiczne i kredyty bankowe. Równolegle rozwijane są mechanizmy wsparcia dla przedsiębiorców. Na programy stymulujące inwestycje i wzrost gospodarczy region przeznaczył ponad 6,5 miliarda rubli. Gubernator zobowiązał władze do zapewnienia warunków sprzyjających dużym projektom przemysłowym, ale także mniejszym i średnim firmom w rolnictwie i przetwórstwie.
Znaczącą rolę w przyciąganiu kapitału odgrywa specjalna strefa ekonomiczna, której preferencyjne zasady funkcjonowania "pozostają kluczowe wobec presji sankcyjnej". Niedawno rosyjska Duma Państwowa poparła poprawki do kodeksu podatkowego, które chronią rezydentów strefy przed podwyżką podatku dochodowego od osób prawnych. Do połowy sierpnia w rejestrze strefy figurowało 328 aktywnych projektów o łącznej wartości ponad 215 miliardów rubli, a od początku roku przybyło czternaście nowych przedsięwzięć.
Tyle mówi oficjalny przekaz, opublikowany dla odbiorcy regionalnego. Tymczasem twarda rzeczywistość pokazuje, że nawet jeśli wysokość tych środków byłaby rzeczywista, to i tak pochłania ją nierentowny system ekonomiczny z logistyką w tle. Cały czas region rezygnuje z kolejnych dużych projektów. Najnowszym przykładem, jest zeszłotygodniowe wstrzymanie projektów budowy promenady w nadmorskich Ruszowicach (Swietłogorsk), a także terminalu w Kurowie (Pionierskij), wykonywane przez spółki należące do Grupy Geoizol z Petersburga. Konta spółek zostały zamrożone ze względu na brak wypłacalności. Zaległości dotyczą: podatków, płac, a także zapłat podwykonawcom. Co więcej, pracownicy po prostu opuścili miejsce prac firmy, które korzystały ze rządowych środków rosyjskich, "które zostały już wydane".
Mniejszym przykładem jest założyciel lokalnej firmy budowlanej z Ruszowic, który przyznał, że jego firma może ponieść straty na projekcie budowy czterokondygnacyjnego budynku dla szkoły podstawowej w tym mieście. Wynika to z faktu, że kosztorysy budowlane sporządzane w ramach kontraktów rządowych nie odzwierciedlają rzeczywistych cen materiałów budowlanych na obecnym rynku. I tak dalej - nie ma tygodnia, aby podobne informacje nie pojawiały się w różnych mediach lokalnych.
Propagandowe twierdzenia iż "gospodarka królewiecka zyskuje coraz większą dynamikę, mimo trudnych warunków zewnętrznych" jest zwyczajową formułką, która przykrywa istotny problem. Bez napływu środków z Moskwy region ten nie jest w stanie obecnie funkcjonować.
A jak podała dzisiaj "Ekonomiczna Prawda", powołując się na wycofany przez Kommersanta artykuł, stan rosyjskiej gospodarki jest coraz gorszy. Główną zmianą jest obniżenie oczekiwań dotyczących wzrostu PKB: w 2025 r. prognoza została zrewidowana z 2,5% do 1%, w 2026 r. – z 2,4% do 1,3%. Obniżono również prognozę inwestycji: zamiast zakładanego wcześniej wzrostu na poziomie 3% w 2026 roku, przewiduje się spadek o 0,5%. Ministerstwo Gospodarki tłumaczy to „wysoką bazą z ostatnich lat” i restrykcyjną polityką pieniężną. Prognozę produkcji przemysłowej obniżono z 2,6% do 1,5% w 2025 r. i z 2,9% do 2,3% w 2026 r.Biorąc pod uwagę, że nawet te oficjalne dane mogą nie odzwierciedlać stanu faktycznego, to tak czy inaczej wkrótce uderzą w obwód królewiecki, z czego władze lokalne zdają sobie sprawę.
Więcej na temat sytuacji regionu w najnowszym opracowaniu.
