Estonia rozwija zainteresowanie wodorem

W Estonii rośnie zainteresowanie technologią wodorową, zarówno w sektorze transportu, jak i planowaniu infrastruktury energetycznej. Od połowy września po ulicach Tallinna jeżdżą pierwsze samochody osobowe napędzane wodorem, jednak ich liczba pozostaje niewielka. Z 30 aut Toyota Mirai udostępnionych przez firmę Bolt, obecnie w ruchu znajduje się zaledwie około dziesięciu.

Rząd przeznaczył na pilotażowy projekt pięć milionów euro, obejmujący produkcję wodoru, budowę stacji tankowania i wprowadzenie pierwszych pojazdów wodorowych. Wicekanclerz Ministerstwa Klimatu, Jaanus Uiga, zaznacza, że obecnie osobowe auta wodorowe w Estonii ustępują popularnością pojazdom elektrycznym, a większy potencjał tej technologii widoczny jest w sektorze transportu ciężarowego. Już dziś w Estonii funkcjonują cztery ciężarówki zasilane wodorem, a firmy takie jak Alexela planują budowę nowych stacji w Dorpacie (Tartu) i Parnawie, licząc na rozwój rynku transportu ciężkiego w dłuższej perspektywie.

Równolegle Elering wystąpił do Ministerstwa Gospodarki i Komunikacji z wnioskiem o rozpoczęcie prac nad specjalnym planem przestrzennym, który miałby określić warunki budowy naziemnego odcinka Północno-Bałtyckiego Korytarza Wodorowego na terenie Estonii. Projekt zakłada połączenie Finlandii i Niemiec rurociągiem wodorowym, co mogłoby przynieść krajowi korzyści strategiczne i gospodarcze. Przygotowanie planu ma potrwać około trzech lat, a sam rurociąg mógłby być gotowy do 2035 roku. Szef działu rozwoju w Elering, Siim Iimre, podkreśla, że Estonia mogłaby zyskać nie tylko na dochodach tranzytowych, ale również na nowych możliwościach dla przemysłu i gospodarki.

Obecnie w całym kraju działa jedna stacja tankowania w miejscowości Vää, obsługująca zarówno auta osobowe, jak i ciężarowe. Druga stacja  jest gotowa do uruchomienia, lecz czeka na pozwolenie. Firmy liczą, że niebawem będzie dostępna, co zwiększy dostępność wodoru i przyspieszy rozwój transportu opartego na tej technologii.