Zdjęcie: Pixabay
28-04-2023 13:50
Rosja zaczęła zwiększać liczebność armii i formować nowe jednostki w pobliżu granic Estonii i Finlandii – powiedział płk Eero Rebo, szef Sztabu Generalnego Ligi Obrony (Kaitseliit - odp. WOT). W ramach szerszej konfrontacji z Zachodem, dodatkowe jednostki zostaną również prawdopodobnie rozlokowane przy granicy Finlandii.
"Jak wiadomo, Siergiej Szojgu minister obrony Rosji przedstawił swój program, który przewiduje znaczne zwiększenie sił tutaj, w naszym regionie, do 2026 roku. Zacznie się to prawdopodobnie od przekształcenia 25 i 138 brygady w dywizje. Spodziewamy się, że najpierw nastąpi zmiana nazwy, bo obie brygady są oddelegowane do walki na Ukrainie - powiedział Rebo.
"Dowództwo Zachodniego OW zostanie podzielone na dwie części. Jedno pozostałoby w kierunku Moskwy, obejmując północną część Białorusi i Ukrainy, a w Petersburgu planuje się utworzenie osobnego okręgu wojskowego, który zwrócony byłby w stronę Finlandii i państw bałtyckich. Ta zmiana strukturalna pozwoliłaby reżimowi Putina na użycie presji militarnej w konkretnym kierunku i większej skali - powiedział Rebo.
Pułkownik dodał, że termin wprowadzenia zmian jest wyznaczony na 2026 r. "Nawet jeśli zostanie to nieco opóźnione, byłaby to ważna zmiana w sytuacji bezpieczeństwa w naszym regionie" - powiedział. "W obecnej sytuacji trudno ocenić, w jakiej formie FR będzie w stanie zrealizować wyznaczone cele. Prawdopodobnie w pierwszej kolejności nastąpi zmiana przeznaczenia jednostek, ale w ciągu najbliższego półrocza nie dojdzie do znaczącego zwiększenia zdolności w pobliżu naszych granic" - ocenia sytuację Centrum Wywiadu Obronnego.